Night Of The Living Dead 3D zmienia kultowe zakończenie (i jest do bani)

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Night Of The Living Dead 3D to remake klasyki George'a A. Romero z 2006 roku, który dodaje nowe, kiepskie zakończenie, któremu brakuje mocy oryginału.





Noc żywych trupów 3D zmienia słynne zakończenie oryginału - i jest do bani. Noc żywych trupów to jeden z najbardziej przełomowych horrorów wszechczasów. Ten klasyk z 1968 roku wprowadził zombie, jakie znają ich dziś widzowie, ustanawiając zasady, takie jak strzały w głowę, które są jedynym sposobem, aby je powstrzymać. Dokumentalny reżyseria George'a A Romero, czarno-biała kinematografia i jej niesławne zakończenie to tylko niektóre z powodów, dla których stał się symbolem gatunku.






Niestety, producenci za nią stoją Noc żywych trupów nie udało się poprawnie ustawić praw autorskich do filmu, co prowadzi do niekończących się oszustw. Romero ostatecznie napisał remake z 1990 roku tylko po to, aby zobaczyć pewne korzyści ze swojego dzieła. Romero także napisał i wyreżyserował kilka filmów następczych, w tym 1978 Świt żywych trupów . Z Resident Evil franczyza do The Walking Dead , wpływ Noc żywych trupów nie można lekceważyć.



Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij poniższy przycisk, aby szybko rozpocząć ten artykuł.

Powiązane: Opis zwiastuna sezonu 10 The Walking Dead

Jeden z najbardziej znanych elementów oryginału Noc żywych trupów to koniec szoku. W ostatniej scenie Ben (Duane Jones) jest jedynym, który przeżył oblężenie. Słyszy grupę strzelającą do zombie na zewnątrz, ale kiedy wychodzi na zewnątrz, mylą Bena z zombie i strzelają mu w głowę; zostaje następnie rzucony na płonący stos zwłok. Zakończenie jest nie tylko uderzeniem w żołądek, ale ma dodatkową wagę, ponieważ Ben był Afroamerykaninem, co było niezwykle rzadkie w filmie z tamtej epoki. Noc żywych trupów 3D to remake z 2006 roku, który próbował zarobić na popularności zombie i mody 3D tamtych czasów i nadał historii bezzębne nowe zakończenie.






Noc żywych trupów 3D podąża za tą samą podstawową historią z oryginału, z odkrytymi na nowo postaciami oryginalnych postaci, w tym nudną wersją Bena dla studentów. Film dodaje więcej krwi i seksu oraz wątek poboczny ujawniający złowrogiego przedsiębiorcę pogrzebowego Geralda (Sig Haig, 3 Z piekła rodem ), jest w rzeczywistości tym, który ożywia zmarłych. Prowadzi to do starcia w garażu pełnym zombie, gdzie Gerald zostaje zjedzony, a Barbara i Ben ledwo wychodzą na zewnątrz. Mają broń z jednym pociskiem, a Barbara decyduje, że nie mogą uciec i prosi Bena, aby ją zabił. Wtedy zauważają, że Ben został przebity łyżką do opon - czego jakoś nie czuł - i zamienia się w zombie. Barbara strzela do niego, a potem drzwi garażu się otwierają; Barbara nie próbuje uciekać, gdy ją roi, a jej krzyk słychać, gdy ekran zamarza na dłoni zombie.



Noc żywych trupów 3D to tani, ponury remake, który próbuje postawić na czarny humor, ale oprócz ujmującego zwrotu Haiga, jest to slog. Dodając zniewagę do obrażeń, w niektórych scenach odtwarza klipy z oryginału w telewizji. To zakończenie nigdy nie przewyższyło surowego szoku filmu George'a Romero, ale nawet przy tak niskich oczekiwaniach jest do bani. Wersja Bena w remake'u nie jest bytem, ​​więc jego śmierć nie ma żadnego znaczenia, a decyzja Barbary, by nie biegać, jest po prostu dziwna. Remake później otrzymał prequel 2012 w Noc żywych trupów 3D: ponowna animacja , który jest jeszcze bardziej możliwy do pominięcia.